Udało się w końcu rozegrać kilka partii i trzeba powiedzieć, że Boonlake to bardzo przyjemna lecz czasochłonna gra. :)

Nie wiem czemu, ale od momentu, kiedy zobaczyłem to pudełko, to już wiedziałem, że chcę w to zagrać! Imię i nazwisko autora, Alexander Pfister, tak mnie zachęciły? Wygląd pudełka? Mechanika? Nie wiem, ale coś było, co mnie przyciągało.

Otrzymujemy pudełko średnich rozmiarów, ale wypełnione po brzegi dobrociami. 1-2 kg wagi może już posłużyć do jakiejś nowe konkurencji "rzut planszówką na odległość", ale po co niszczyć coś tak ładnego.

Boonlake

Po odpakowaniu, udajemy się do Boonlake. To opuszczone terytorium, które będziemy się starać osiedlić. Nie wiem tylko, gdzie znaleźć to tytułowe jezioro, bo na planszy mamy tylko rzekę oraz cztery, różnie nazwane terytoria. Okolica nie została jeszcze dobrze rozpoznana. Wszystko wskazuje jednak, że kryje ona cenne surowce, które z pewnością przyczynią się do poprawy życia mieszkańców. W swojej turze wybierzesz jedną akcję, z której skorzystają wszyscy gracze. Odkrywanie, osadnictwo, hodowla bydła, zatrudnianie, modernizacja, budowanie, żeglowanie… Które cele będziesz realizować? W Boonlake wszystko jest możliwe!

Boonlake elementy gry

(Boonlake - elementy gry)

Wykonanie

W pudełku mamy masę elementów, miliony kart, kwadryliony znaczników, płytek, tokenów. Taka zawartość może utwierdzić pierwsze wrażenie, że tytuł będzie mocny! Same elementy są fajnie wykonane, raczej ich nie popsujemy, co najwyżej możemy niektóre zgubić. Karty dobrze byłoby zapakować w jakieś ochraniacze, bo mogą się powyginać czy, o zgrozo, naderwać. Niestety trzeba mieć na uwadze, że kart jest bardzo dużo, objętościowo już zajmują dużo miejsca, w koszulkach zajmą jeszcze więcej, a układany z nich stos będzie mógł konkurować wysokością z niejedną wieżą na kości. Plansza jest solidna ale jednostronna, fajnie by było wprowadzić drugą mapę, jednak przy takim wykonaniu nudzić się nie będziemy.

Boonlake - gra planszowa - pracownicy
(Boonlake - znaczniki pracowników)

Boonlake - gra planszowa - planszetka gracza
(Boonlake - planszetka gracza)

Pierwsze posiedzenie

Instrukcja to 24 strony zasad (woooo!), jednak część z nich to zasady do gry w pojedynkę. Zasady nie są skomplikowane, jednak jest ich sporo, tłumaczenie zajmie jakieś 30-40 minut. Może się wydawać że gra będzie skomplikowana, jednak nic bardziej mylnego! Po 15 minutach gry, każdy już doskonale wie co ma robić. A co będziemy robić? Każdy gracz będzie musiał wykonać trzy fazy w swojej turze:

Faza A: wybranie 1 kafelka akcji i wykonanie jej

Faza B: przesunięcie swojego statku wzdłuż rzeki

Faza C: przesuwanie kafelka akcji

I tyle. :) Bardzo fajne jest to, że w turze danego gracza reszta zawodników się nie nudzi. Kafelki akcji są podzielone na części, które wykonuje gracz, którego obecnie rozgrywana jest tura oraz na te, które mogę wykonać pozostali zawodnicy. Nie ma przestoju i każdy coś może zrobić.

Pierwsza rozgrywka to jakieś 3 godziny (graliśmy w trzy osoby), ale z racji tego, że trzeba sięgać po instrukcję aby sprawdzić niektóre niuanse. Kolejne partie to jakieś 2,5 godziny przy pełnym składzie, tj. 4 osoby. 

Boonlake - akcje gracza
(Boonlake - dostępne akcje gracza)

Podsumowanie

Jako eurogracz na pewno z przyjemnością zasiądziesz do stołu, na którym rozłożony jest Boonlake. Znajdziesz tu sporo strategii, jednak będą one uzależnione od kart, które się dociąga i to one tak naprawdę dyktują co mamy zrobić, jednak optymalne ich rozegranie to inna bajka. Wyścig o zwycięstwo jest bardzo fajny. Samo zakończenie jest dość emocjonujące, bo wtedy dostaniemy najwięcej punktów i często bywają sytuacje, gdzie różnica w wynikach końcowych to zaledwie kilka punktów. Boonlake to bardzo dobra gra! Nic tylko rozkładać, grać, spać, repeat! ;)

Boonlake - zadania specjalne
(Boonlake - zadania specjalne)

Boonlake - podliczanie cząstkowe
(Boonlake - podliczanie cząstkowe)

Boonlake - elementy gry
(Boonlake - elementy gry)